Marek Borowski Marek Borowski
403
BLOG

Zabawy z ogniem

Marek Borowski Marek Borowski Polityka Obserwuj notkę 130

To, że tarcza antyrakietowa zwiększa zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski, nie jest przez nikogo kwestionowane. Mówią o tym zarówno Donald Tusk, jak i Radek Sikorski. Dlatego - jak powiadają - potrzebujemy dodatkowego uzbrojenia: rakiet Patriot i innych rodzajów broni, które obronią nas przed atakiem. W Polsce trwa w związku z tym dziwaczna dyskusja, w której politycy z partii "protarczowych" bezmyślnie powtarzają wyuczone formułki i odpowiadają na dziesiątki pytań, z wyjątkiem jednego: a po co to wszystko? Zagrożenie atakiem rakietowym Stanów Zjednoczonych czy Europy przez Iran nie znajduje żadnego uzasadnienia w jakichkolwiek rzetelnych analizach, w tym także amerykańskich. Jeśli już Iran w ataku samobójczej manii chciałby dokonać aktu agresji, to zaatakowałby Amerykanów w sąsiednim Iraku lub po prostu Izrael. Przed tym tarcza w Polsce nie ochroni. Natomiast tym, którzy opowiadają o groźbie ze strony Korei Północnej, proponuję zakupienie globusa.

Nie po raz pierwszy debata publiczna w Polsce nurza się w oparach absurdu. Kiedy szukam jakiejś metafory, która obrazowo opisywałaby tę sytuację, przychodzi mi na myśl następująca:

Oto ktoś rozpala ognisko na środku pokoju w naszym domu. "Dlaczego Pan to robi?" - "Musimy wypłoszyc nietoperze" - "Ależ tu nie ma nietoperzy!?" - "Być może, ale mogą być" - "Przecież to niebezpieczne!" - "Dlatego zainstalujemy na suficie zraszacze, a przed domem będzie stale stał w gotowosci wóz strażacki".

Z jednym się zgadzam: woda rzeczywiście jest potrzebna. Ale lodowata i na głowę tych, co w dzieciństwie kochali bawić się żołnierzykami i niestety do dzisiaj z tego nie wyrośli.

Pozdrawiam.    myśli 

Nie jestem obiektywny - proszę spytać żony.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka